środa, 15 maja 2019

Pierwsze Wrażenie

    Witajcie! Dziś przychodzę z miniaturką z MorMorowego wyzwania, które powinno już naprawdę wychodzić regularnie. Po więcej informacji zapraszam na fanpage, jeśli ktoś jest ciekawy, jakie publikację czekają na swoją kolej.
 ______________________________________________________

  Gdy ujrzał go po raz pierwszy – nie było to w najlepszych okolicznościach. Siedział solidnie przywiązany do krzesła, w jakimś starym już dawno opuszczonym przez ludzi miejscu. Wyglądał mu na biznesmena, a nie groźnego szefa największej na wyspach sieci przestępczej. Przynajmniej taki był dla niego w pierwszej chwili, bo później Moran przekonał się, że nie powinien lekceważyć tego człowieka. Zwłaszcza, gdy zaczął się śmiać, widząc jaki ten jest pewny siebie, że przyjmie jego ofertę pracy. Moment później jednak gorzko tego pożałował, gdy towarzyszący mu zabójcy po samej niezadowolonej minie swego przełożonego postanowili mu przypomnieć, kto tu jest na dość przegranej pozycji.
  Nie próbowali być delikatni. Uderzenia były silne i precyzyjne. On sam zaś mógł patrzeć tylko pełnym nienawiści spojrzeniem na Napoleona Zbrodni. Wszystko ustało, gdy na twarzy Moriarty’ego pojawił się pełen zadowolenia uśmiech.
Moran splunął gdzieś na bok śliną zmieszaną z krwią i skapitulował.
- Więc czego dokładnie ode mnie chcesz?
Tamten dzień wtedy był dla niego, niczym koszmar, w którym poniósł klęskę i musiał podpisać pakt zniewolenia z Diabłem.
Dzisiaj przypominając sobie tamte okoliczności i myśli, jedynie się uśmiechał z rozbawieniem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz