środa, 22 maja 2013

Usterka.

    Bazooka Lambo się zepsuła i na moje nieszczęście dostałem. Jednak najbardziej zaskoczyło mnie to, że trafiłem do czasów, w których żył stwórca Vongoli wraz ze swoimi strażnikami. Primo wiedział kim jestem, ale jego sześciu przyjaciół i jednocześnie strażników nie. W tych czasach minęły już dwa dni, jednak nie byłem pewien ile minęło w moich. Prawdopodobnie dzień albo jeszcze mniej. 
   Tak rozmyślał dziesiąty szef mafijnej rodziny Vongola, siedząc  przy oknie i patrząc na widok za nim. Zastanawiał się, jakie uszkodzenia  miała bazooka, że tyle lat do tyłu go przeniosła? Drugie pytanie to kiedy wróci? Co mu zrobić, żeby powrócić. Nie żeby przeszkadzał mu pobyt w tych czasach,  ale nie powinno go tu być. Do tego czy tego chciał, czy nie siedział na głowie Giotto. Oczywiście nie w sensie dosłownym. ( żeby ktoś sobie dziwnych rzeczy nie wyobrażał XDDD ) Nie chciał  mu zawadzać. Chociaż wiedział, że Taru i tak by zaprzeczał. Powszechnie było wiadomo, że Tsuna jest nieporadny. Był świadomy także, że Primo ma swoją robotę, więc jak najrzadziej starał się wychodzić z pokoju, który dał mu tymczasowo. 
Oparł głowę o szybę. Podobał mu się widok na ogród z fontanną. Ładnie to wyglądało. Sawada odsunął się od okna, żeby je otworzyć. Usiadł z uśmiechem, wsłuchując się w śpiew ptaków, który dotarł do jego uszu, gdy tylko otworzył okno. 
    Giotto w tym czasie słyszał pukanie do drzwi. Spojrzał na nie. Po chwili się uchyliły i do pomieszczenia wszedł G z plikiem papierów w rękach. Strażnik Burzy położył je.
- Raport od Alaude - powiedział krótko G, udając się do wyjścia. Primo pokiwał głową.
Zabrał się za czytanie raportu od swojego strażnika. Z każdą kolejną stroną twarz jego wyrażała coraz to większe zmartwienie. Nie spodziewał się, że będą to dobre wieści, skoro dostał raport od swojego doradcy zewnętrznego, a zarazem strażnika chmury. Po jakimś czasie przeczytał wszystko. Westchnął ciężko, odchylając głowę do tyłu. Nie wiedział, że odkrycie Alaude będzie na takim etapie, że nie będzie w stanie jakoś tego naprawić. Jednak jakoś będzie mógł się do tego przygotować, udając, że nie ma o niczym pojęcia. Przymykając oczy, powiedział cicho.
- Kolejna bezsensowna wojna wisi w powietrzu. Jednak tego nie da się naprawić. 
   Resztę dnia spędził na rozmyślaniu strategii, gdyby to co napisał jego doradca sprawdziło się. Przy okazji napisał mu rozkazy i wezwał swoją prawą rękę G, którego poprosił, żeby mu je dostarczył. Gdy wyszedł z gabinetu było już po północy. Idąc do swojego pokoju zatrzymał się pod drzwiami pokoju Decimo. Cicho otworzył drzwi i zajrzał do środka. Wszedł po cichu do pomieszczenia i podszedł do łóżka, gdzie spał Tsuna. Primo uśmiechnął się lekko, widząc jak spokojnie śpi. Lekko się nad nim pochylił i pocałował w czoło. Szatyn lekko się uśmiechnął przez sen. Giotto wyprostował się i delikatnie uśmiechnął.  Opuścił pokój, cicho zamykając drzwi za sobą. Tym razem dotarł do swojego pokoju. Przebrał się i położył do łóżka. Przykrył się kołdrą i zaczął wpatrywać w sufit. Przez jakiś czas rozmyślał nad różnymi sprawami, aż w końcu zmorzył go sen, a on nawet nie zorientował się kiedy to się stało.
______________________________________________
Taka informacja, że zapowiedzi pojawić powinny się niedługo, gdyż je pokończyłam.

7 komentarzy:

  1. Tsuna siedzący na głowie Tsuny... Gdzieś już to widziałam! XD Ale widzę, że kawałek mojego pomysłu z bazooką wykorzystałaś, ale w takim przypadku nie mam co narzekać, bo za bardzo lubię tą parę. Ale nie myślałam, że aż takie krótkie będzie, jednak nie mam co narzekać C: więc cieszmy się XDD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale tu jest inaczej, Tsuna siedzący na głowie Giotto. XD Jeżeli chodzi o pomysł z bazooką, to bardziej wzorem był dla mnie OVA, gdy Bazooka oszalała.

      Usuń
    2. Wiem o co chodzi XD Niby racja. Zdałam sobie sprawę, że teraz będziemy wstanie się przekonać, która z nasz jest lepszym Primo XDDD

      Usuń
    3. To dobrze. Mhm. Zapewne ty, bo ja zbytnio nie bawię się w odwzorowywanie jego charakteru chyba.

      Usuń
  2. Miło się to czytało.
    Choć strasznie krótkie.

    Weny.

    OdpowiedzUsuń
  3. Czy mogę prosić o kontynuację? ;_; Mój fangirlizm domaga się więcej Giotto i Tsuny! Wiem, że post ten dość stary już jest, ale niezmiernie bym się ucieszyła, gdybyś chciała to kontynuować. Może nie będę się wypowiadać na temat strony technicznej, bo zapewne się poprawiłaś od tego czasu.

    Jeśli zdecydujesz się to kontynuować, to wiedz, że będę cię uwielbiać!

    Pozdrawiam, i nalegam o rozpatrzenie mej prośby.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Opowiadanie to będzie kontynuowane, jednak nie teraz. Jest tylko zawieszone, gdyż nie wiem, kiedy się za nie zabiorę ponownie, ale jeszcze w tym roku, tak sądzę. Poza tym mam zamówienie na one-shota z tą parą, którego zrealizuje, w swoim czasie, więc jeszcze będziesz miała okazję coś przeczytać z tą parą.

      Usuń