czwartek, 12 stycznia 2012

Coś jakby prolog.

Księżyc mienił się w odcieniu szkarłatu. Wszędzie było pełno ognia, wszystko, całe maleńkie miasteczko płonęło. Jednak z niszczycielskich płomieni wyskoczył koń wraz z jeźdźcem na swoim grzbiecie. Jeźdźcem z całą pewnością była kobieta. Ona stała za podpaleniem miasta, to była część jej zemsty. W końcu znalazła się na wzgórzu, które było nad miastem. Zatrzymała swojego wierzchowca i z niego zeszła. Trzymając zwierze za lejce, spojrzała na płonące miasto. Jej długie, czarne włosy szarpał delikatnie wiatr. W czerwonych oczach brunetki odbijał się obraz płonącej mieściny. Po krótkiej chwili znów wsiadła na swojego rumaka. Przez ramie obdarzyła pełnym pogardy wzrokiem miasto, które prawie już nie istniało. Doprawdy żałosne, całe miasto nie dało rady jednej dziewczynie - pomyślała. Koń pędził a wiatr powiewał jej włosami. W końcu przekroczyła bramę cmentarną. Jechała między nagrobkami naruszając ciszę, która tam panowała.Po niedługiej chwili jednak z cmentarza też wyjechała. Zatrzymała się dopiero przed małym domkiem, którym była stajnia. Zeszła z konia i zaprowadziła go do boksu, po czym wyszła. Ruszyła w kierunku miasta, które było niedaleko. W końcu zatrzymała się pod jednym z hoteli, gdy nagle...

3 komentarze:

  1. czytając pierwszy rozdział na poprzednim blogu i tu, czuję poprawę stylu i ogólnie, mniej błędów. Chociaż jest kilka błędów, a'la powtórki, ale to się jeszcze zmieni ;) ogólnie, podoba mi się wstęp, jest w nim taka tajemnicza aura *^*

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnee ^^
    Takie tajemnicze xD
    Czekam na nowe nocie ;)
    EBdziesz powaidomiaac? :D

    www.darkness-mystery-or-live-in-akatsuki.bloog.pl

    Tajjemnicza

    OdpowiedzUsuń
  3. Ty chcialas zeby powiadamiac ? ;D
    Jak tak to u mnie nowa nocia ;))

    www.darkness-mystery-or-live-in-akatsuki.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń